widok na pałac i dziedziniec pełen stoisk jarmarcznych |
Odbywa się tam z tej okazji inscenizacja bitwy, a w samym miasteczku można zwiedzać pałac, mając za przewodników postacie z epoki. Całą główną ulicę, jak również dziedziniec pałacowy zajmuje bardzo duży jarmark świąteczny, na którym licznie rozstawione budki z grzanym winem, grzaną medowiną, grillowanymi przysmakami oraz paleniska, nie pozwolą zmarznąć nam ani odrobinę.
Wstąpiliśmy również do herbaciarni (čajovna), znajdującej się w niewielkiej uliczce, tuż przy głównej, Palackiego. Mimo że trafiliśmy tam przypadkiem, okazało się to strzałem w dziesiątkę - na górnym jej piętrze można było rozłożyć się wygodnie na sztucznych futrach zalegających na podłodze i wybrać sobie jeden z niezliczonych rodzajów herbat ze wszystkich stron świata (w naszym przypadku - tybetańską na przeziębienie oraz miętowe mate z cytryną) w regionalnych naczyniach oraz zapalić sziszę.
Całe popołudnie zeszło nam tak szybko, że nawet nie zauważyliśmy, kiedy zrobiło się ciemno oraz, że ominęła nas cała inscenizacja. Pozostał nam widok osób poprzebieranych za napoleońskich żołnierzy przechadzających się pomiędzy stoiskami ze słowackimi serami i kolorowymi marcepanami.
Więcej o obchodach bitwy pod Austerlitz można znaleźć na: www.austerlitz.org
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz