niedziela, 25 września 2011

Winobranie w Karlsztejnie

Czeski lajkonik
Choć Czechy kojarzą się raczej z krainą piwem płynącą, region Moraw słynie również z niezłych win. Brno pełne jest teraz stoisk, w których sprzedają burczak (burčak), młody napój winny z białych lub czerwonych winogron, lekko gazowany i o wonnym owocowym smaku. Niestety przegapiliśmy winobranie w Mikulowie, które świętowano 12 września, więc postanowiliśmy nadrobić to wybierając się do grodu Karsztejn (Karlštejn) w okolicach Pragi, w którym w dniach 24-25 września odbywa się święto wina w średniowiecznym stylu. Towarzyszą mu więc liczne atrakcje w postaci pochodów dam i rycerzy, wizyta cesarza, walki na miecze i szpady, wystąpienia błaznów ( w tym błazna Pupy ;)) oraz pokazy polki i tańca brzucha (w wykonaniu orientalnych tancerek z dalekiego Brna). Wstęp na teren miasteczka i na dziedziniec zamku kosztuje 100 koron. Nie jest w to wliczona cena zwiedzania zamku (ok.280 koron). Zamek jest bajeczny oraz świetnie utrzymany. Turystyczna wioska u jego stóp jest równie urocza, jednakże przy wypełniających je tłumach, które przybyły na winobranie, przyjrzenie się im bliżej czy zwiedzenie jest właściwie niemożliwe. Osobom dostającym alergii na widok zatłoczonych ulic polecam wybranie innego terminu wycieczki, bo przyjechać tu naprawdę warto. Jeśli ma się jednak ochotę na całodzienną imprezę w średniowiecznym stylu ze szklaneczką burczaku (20-30 koron) w ręce oraz na popróbowanie regionalnych specjałów, a nawet francuskich serów, ostatni weekend września w Karlstejnie idealnie się do tego celu nadaje.

2 komentarze:

  1. Przejeżdżałem obok parokrotnie, ale jeszcze nie zwiedziłem tego przybytku. Za to kupiłem sobie musical na DVD "Noc na Karlstejne", z lat 60, kręcony tamże.

    OdpowiedzUsuń